Krzysztof Kozak już od premiery filmu zapowiadał, że wejdzie na drogę sądową. Jego zdaniem został w filmie przedstawiony w sposób krzywdzący, jako osoba niesłowna. Zdaniem producenta historia została przedstawiona w sposób mijający się z prawdą i obraża jego dobre imię.

Studio Filmowe Kadr, producent filmu, wystosowało oświadczenie, w którym tłumaczy, że "Jesteś Bogiem" to film fabularny, nie dokument. Historia w nim przedstawiona tylko opiera się na faktach, jest ich artystyczną interpretacją, nie zaś odzwierciedleniem. Najwyraźniej to wytłumaczenie nie przekonało sędziego, gdyż w ramach zabezpieczenia powództwa ograniczył dystrybucję filmu na pół roku, co oznacza, że "Jesteś Bogiem" jeszcze przez sześć miesięcy po wyjściu z kina- nie będzie można go obejrzeć na DVD i Blue-ray.

Dodatkowo przed każdym seansem na ekranie pojawiać się będzie komunikat o następującej treści: "W związku z wytoczeniem przez Krzysztofa Kozaka powództwa o ochronę dóbr osobistych producent i dystrybutor filmu "Jesteś Bogiem" informują, iż przedstawienie postaci Krzysztofa Kozaka w filmie może potencjalnie stanowić naruszenie jego dóbr osobistych".

Czy proces faktycznie zaszkodzi producentom i reżyserowi, czy może zapędzi do kin tych, którzy czekali na możliwość zobaczenia go w domu? Skandale w show biznesie działają zazwyczaj w dwie strony. Z niecierpliwością czekamy na dalszy rozwój zdarzeń.