Wykorzystujemy pliki cookies do poprawnego działania serwisu internetowego, oraz ulepszania jego funkcjonowania. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej.
Data publikacji: 03.09.2012 A A A
Zwycięzca Off Plus Camera w kinach
KATARZYNA OCZKOWSKA

Tegorocznym laureatem pierwszej nagrody krakowskiego festiwalu Off Plus Camera został duński film w reżyserii Madsa Matthiesena o uroczym tytule Misiaczek (Teddy Bear), opowiadający historię nieśmiałego kulturysty, pragnącego zmienić swoje dotychczasowe życie. Film nagrodzony również na amerykańskim festiwalu Sundance, trafi do polskich kin 7 września.


Tytułowy Misiaczek jest dobiegającym czterdziestki kulturystą o imieniu Dennis, który mieszka z dominującą matką, wciąż kontrolującą jego życie i traktującą go jak dziecko. Apodyktyczna kobieta nie toleruje widoku kobiet u boku syna oraz nie wyobraża sobie, że mógłby kiedykolwiek opuścić ją i założyć własną rodzinę. Samotny Dennis, nie potrafiący nawiązać kontaktu z patrzącymi na niego z góry lub ignorującymi go Dunkami, postanawia za radą starzejącego się wuja, który przywiózł sobie młodziutką żonę z Tajlandii, również wyruszyć to tego kraju. Kiedy dociera do celu podróży, staje się coraz bardziej sfrustrowany nagabującymi go wszechobecnymi prostytutkami, przyzwyczajonymi do seksturystyki oraz udawanego uczucia. Ogarniające go napięcie próbuje rozładować w miejscowej siłowni i właśnie wtedy poznaje wyjątkową kobietę.

 

Reżyser w rozmowie z Polską Agencją Prasową swój film określił w następujący sposób: „Misiaczek jest filmem o miłości i poszukiwaniu szczęścia. O relacjach, zdrowych i niezdrowych, które nawiązujemy z ludźmi w naszym życiu. I oczywiście o Dennisie, który uczy się, jak nie pozwalać innym decydować o sobie i jak dążyć do szczęścia, biorąc pod uwagę własne potrzeby".

 

Ponadto Matthiesen podkreśla ideę zawartą w filmie, mającą na celu pokazać inność i jej odbiór przez otoczenie: „Jakie uprzedzenia wychodzą z ukrycia, gdy patrzymy na wytatuowanego, muskularnego olbrzyma? Większość z nas potraktowałaby go pewnie jak przestępcę lub, przynajmniej, kogoś skłonnego do przemocy. Nie spodziewalibyśmy się wrażliwej, zahamowanej emocjonalnie jednostki, człowieka podatnego na zranienie, uczuciowego, bardzo przywiązanego do matki, który ma problem z nawiązywaniem damsko-męskich relacji”.

 

W rolę głównego bohatera wcielił się Kim Kold – prawdziwy kulturysta, który od początku zachwycił reżysera: „Szukając ludzi do (...) filmu, poznałem kulturystę Kima Kolda, który zagrał Dennisa. Kim nie jest zawodowym aktorem. Spotkałem go, robiąc castingi wśród duńskich kulturystów. Pamiętam jego pierwsze próby z kamerą. Wszedł do pokoju i zaczął swoją kwestię. Od razu wiedziałem, że ten facet to ktoś szczególny".

 

Według amerykańskiego magazynu „Star Insider” Misiaczek jest „duńskim klejnotem, który powinien znaleźć się wysoko na waszej liście festiwalowych filmów do obejrzenia”.

Podziel się treścią artykułu z innymi:
Wyślij e-mail
KOMENTARZE (0)
Brak komentarzy
PODOBNE TEMATY
MAX stawia na dokumenty
Serwis streamingowy Max startuje już 11 czerwca. Ważną część ...
„Tyle co nic” głównym zwycięzcą festiwalu Prowincjonalia 2024
W dniach 17-20 kwietnia we Wrześni odbyła się 29. Edycja Ogólnopolskiego ...
„Jedno życie” zobaczymy jako film otwarcia przeglądu filmowego Kino Na Granicy w Cieszynie
Uroczysta premiera „Jednego życia” odbędzie się 15 maja ...