Wykorzystujemy pliki cookies do poprawnego działania serwisu internetowego, oraz ulepszania jego funkcjonowania. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej.
Data publikacji: 30.08.2012 A A A
Walka o Złotego Lwa na Festiwalu Filmowym w Wenecji rozpoczęta
KATARZYNA OCZKOWSKA
Złote Lwy - nagroda główna Festiwalu Filmowego w Wenecji. Fot. wikipedia.pl

W środowy wieczór w Wenecji ruszył jeden z najsłynniejszych i najbardziej prestiżowych festiwali filmowych na świecie. 80 rocznica tego wydarzenia przyniesie prawdziwy przełom – zaznacza włoska prasa, a nowy dyrektor Alberto Barbera zapowiada efektowne wejście odznaczające się powrotem do tradycji i minionej świetności weneckiego święta kina.


Ponadto znaczące zmianą będzie zmniejszenie ilości wyświetlanych filmów na rzecz ich jakości. Nowe oblicze Festiwalu, przyćmionego w ostatnich latach przez Cannes, będzie charakteryzowało się rozmachem, odwagą w doborze filmów oraz prezentowaniem publiczności nieznanych dotąd reżyserów, tuż obok uznanych mistrzów kina.

 

Nierzadko krytykowany poprzedni dyrektor festiwalu Marco Mueller, znany był z preferowania ciężkostrawnego kina azjatyckiego, kosztem produkcji europejskich. Dodatkowo został on nowym dyrektorem Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Rzymie, będącego konkurencją dla Festiwalu weneckiego.

 

Pierwszym krokiem ku odświeżeniu filmowego wydarzenia, będzie gala otwarcia oraz zamknięcia prowadzona przez modelkę i aktorkę Kasię Smutniak, jedyny polski akcent na tegorocznym weneckim święcie kina. Polka znana i lubiana we Włoszech, zdobywa coraz silniejszą pozycję w tamtejszym świecie filmu. Propozycja poprowadzenia gali niezwykle ją zaskoczyła: „Czuję się Włoszką i jednocześnie jestem dumna z tego, że jestem Polką. Cieszy mnie, że jestem przyjmowana jak ktoś swój" – powiedziała w rozmowie z PAP.

 

Wśród 18 filmów z całego świata walczących o nagrodę Złotego Lwa w konkursie głównym niemałe emocje wzbudza Śpiąca królewna w reżyserii znanego włoskiego twórcy Marco Bellocchio. Dzieło oparte na autentycznych wydarzeniach, już od samego początku powstawania scenariusza wywoływało ostre polemiki i dyskusje. Film jest historią dziewczyny, która w wyniku wypadku samochodowego w 1992 r. zapadła w nieodwracalny stan wegetatywny. W ciągu lat batalii sądowych ojciec wygrał sprawę o odłączenie aparatury podtrzymującej ją przy życiu, mimo to rząd Silvio Berlusconiego przy poparciu Watykanu i włoskiego Kościoła do ostatnich dni życia dziewczyny czyli do roku 2009 próbował nie dopuścić do odłączenia medycznego sprzętu. Film stawia trudne pytanie na temat granic tego typu terapii oraz eutanazji.

 

Innymi oczekiwanymi filmami w konkursie głównym będą The Master Paula Thomasa Andersona, kontrowersyjna produkcja opowiadająca historię powstania sekty religijnej oraz erotyczny thriller Passion Briana De Palmy na temat walki o władzę między dwiema nieprzebierającymi w środkach kobietami.

 

Festiwal, który zaprezentuje łącznie 60 filmów, potrwa do 8 września.  Kolejny rok z rzędu publiczność nie zobaczy w Wenecji żadnej polskiej produkcji.

Podziel się treścią artykułu z innymi:
Wyślij e-mail
KOMENTARZE (0)
Brak komentarzy
PODOBNE TEMATY
MAX stawia na dokumenty
Serwis streamingowy Max startuje już 11 czerwca. Ważną część ...
„Tyle co nic” głównym zwycięzcą festiwalu Prowincjonalia 2024
W dniach 17-20 kwietnia we Wrześni odbyła się 29. Edycja Ogólnopolskiego ...
„Jedno życie” zobaczymy jako film otwarcia przeglądu filmowego Kino Na Granicy w Cieszynie
Uroczysta premiera „Jednego życia” odbędzie się 15 maja ...