Wykorzystujemy pliki cookies do poprawnego działania serwisu internetowego, oraz ulepszania jego funkcjonowania. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej.
Data publikacji: 16.03.2015 A A A
Spacerem po Mediolanie
WALDEMAR KUGLER

Uwielbiam Mediolan. Uwielbiam przewodniki National Geographic. Nie mogłem więc nie sięgnąć po najnowszą książkę Burda National Geographic „Spacerem po Mediolanie. Największe atrakcje miasta”. Książka Fabrizia Villa przeprowadzi nas krok po kroku przez najciekawsze ulice i place tego miasta.  Mediolan, jak każde włoskie miasto nie jest łatwe we współżyciu. Aby stało się „naszym” musimy pozwolić mu wciągnąć się w swoje zakamarki; aby poznać szlaki nieprzetarte, musimy najpierw spenetrować place i muzea, które pojawiają się na liście „must see”.


Przewodnik National Geographic wyróżnia się na tle innych poręcznym formatem oraz interesującym doborem tras spacerowych: Od San Babila do Galleria, La Scala i otoczenie, Porta Venezia i Monforte, Od Besana do Porta Romana, Brera i Garibaldi, Od Torre Velasca do Piazza degli Affari, Od Corso Magenta do Sant Ambrogio, od Castello do CItyLife, Ticinese i Navigli. Każdy kto choć trochę zna to miasto doceni bardzo praktyczne porady które znalazły się w książce Villi.

 

Część pierwsza: Lotem błyskawicy w iście sprinterskim stylu przeciągnie nas po mieście w jeden dzień lub w weekend. Są to syntetyczne trasy, dzięki którym można zwiedzić całe miasto w jeden dzień, w weekend albo koncentrując się na rozrywkach. Dzięki świetnie zebranym poradom dowiemy się, gdzie pójść aby rozerwać się po całodziennym zwiedzaniu. Znajdziemy tam także informację - co rzadko spotykane w przewodnikach - jak w trakcie wycieczki nie nudzić się ze swoją pociechą. Szczególnie, że właśnie tam możemy iść do słynnej MUBY, czyli Museo di Bambini – niesamowitego muzeum dziecięcego. Kobiety udające się do tego miasta w celu typowym dla swojej natury (zakupy!) z tym przewodnikiem nie zgubią się na ulicach pełnych najsłynniejszych domów mody i butików.

 

Zaletą wydawnictwa – znając dotychczasowe wydania National Geographic nie powinno nas to dziwić – są doskonałe zdjęcia i mnóstwo map, dzięki którym nie będziemy błądzić w zakątkach jednej z najpiękniejszych włoskich destynacji. Poza informacjami o historii dostaniemy wszystko to, czego się w przewodnikach szuka: informacje o godzinach otwarcia obiektów, wysokości cen czy adresie strony internetowej gdzie możemy sprawdzić wszystkie potrzebne dane.

 

Autor nie zostawił czytelnika także bez informacji dotyczących kultury (świetny tekst o aperitif!) czy zmian, które w ostatnich latach dosięgły Mediolan (interesujący rozdział: Mediolan – miasto odrodzenia przemysłowych fabryk).  Część Wizytówki dostarczają ciekawych szczegółów i dogłębnych informacji o muzeach i innych obiektach, między innymi namalowanym przez Leonarda da Vinci fresku Ostatnia wieczerza, Castello Sforzesco i  Brerze.  Strony Tylko w Mediolanie to opisy najważniejszych charakterystycznych dla tego miasta miejsc i zjawisk, na przykład restauracji, kwartałów mody i wzornictwa. Rekomendacje stanowią podsumowanie najciekawszych, spójnych tematycznie miejsc i zagadnień, takich jak targowiska, potrawy czy muzea.Rady bywalca, Polecane lokale i Warto wiedzieć to umieszczone w ramkach przydatne wskazówki, jak najlepiej wykorzystać pobyt. Informacje praktyczne pomogą w przygotowaniach i planowaniu podróży. Szczegółowe plany, Kolorowe Zdjęcia i Sprawdzone rady  doświadczonych autorów ułatwią poznawanie miasta.  Cieszy to, że w przewodniku nie znajdziemy typowego lania wody. Brak tutaj rozwlekłych opisów, prywatnych wtrąceń autora czy nieistotnych informacji. Na 190 stronach dostajemy tylko i wyłącznie to, czego potrzebujemy spędzając w tym mieście jeden lub kilka dni. Czyli w sam raz tyle, żeby starczyło czasu na tytułowy spacer.

 

Nie ma lepszego sposobu by poznać miasto niż przechadzka po jego tętniących życiem i kipiących różnorodnością rejonach. Przewodnik Spacerem po Mediolanie sprawi, że zwiedzimy miasto jak wprawny podróżnik i będziemy się po nim poruszać niczym rodowici Mediolańczycy. Tak. Uwielbiam Mediolan, a z przewodnikiem National Geographic uwielbiam go jeszcze bardziej!

Podziel się treścią artykułu z innymi:
Wyślij e-mail
KOMENTARZE (0)
Brak komentarzy
PODOBNE TEMATY
Wiatr: Zasypie wszystko, zawieje... /recenzja/
59. edycję Krakowskiego Festiwalu Filmowego otworzyła premiera ...
Wojna polsko- ruska: Nie ma róży bez ognia /recenzja spektaklu/
Bez Silnego? Bez osiedla? Bez… facetów? Spektakl Pawła Świątka ...
Bohemian Rhapsody: Królowa była tylko jedna /recenzja filmu/
Bizancjum Jej Królewskiej Mości ocalone, ale chyba zbyt wielkim ...
Akademia Pana Kleksa w Teatrze Nowym w Krakowie: Witajcie w nowej bajce /recenzja spektaklu/
Pan Kleks znowu wystrzelił w kosmos, nabrał kolorów i ogłasza ...